RadoslawF
Gość
|
2010-05-05, 13:44 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
I chyba zakładasz że wyprzedzający jako pierwszy rozpoczął
swój manewr co nie wynika z opisu.
ale z zeznan policjanta juz zapewne tak.
Sprawa trafi do sądu i tam sędzia nie koniecznie musi uwierzyć
policjantowi.
Zeznania policjanta mogą co najwyżej zadecydować o ukaraniu go za
wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym. Winy skręcającego - moim zdaniem -
nie są w stanie zmienić, bowiem jest ona oczywista. Podjął manewr
przecięcia innego pasa jezdni nie upewniwszy się, czy będzie to
bezpieczne. A policjant musiał jechać powoli, skoro tylko mu wgniutł
drzwi, a nie wyrzucił go z drogi stycznym uderzeniem. Skoro jechał
powoli, to musiał już dłuższą chwilę być na tym drugim pasie.
|
To że straty/uszkodzenia były małe może tez oznaczać że odpowiednio
wcześnie hamował. I w żadnym razie nie udowadniają że wyprzedzający
rozpoczął manewr jako pierwszy.
Rozpatrz taką sytuację. Podjeżdżam do osi jezdni z zamiarem
skrętu w bramę, sygnalizuje to ale staję by przepuścić pieszego
blokującego wjazd. Z daleka nadjeżdża mistrz kierownicy i widzi
mnie stojącego. Pieszy przechodzi, zerkam w lusterko mistrz
kierownicy zbliża się na moim pasie, puszczam sprzęgło i ruszam
jak zawsze w takich przypadkach bardzo powoli. W tym samym momencie
mistrz kierownicy zjeżdża na lewy pas bo uważa że zdąży mnie wyprzedzić
i zaoszczędzi sobie hamowanie, zwalnianie i klika sekund wcześniej
dojedzie do kolejnych świateł. Kto jest winny w tym przypadku ?
Dla ułatwienia, mistrz kierownicy:
1. Przekroczył linie ciągłą.
2. Rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdu sygnalizującego skręt w lewo
3. i wykonywującego ten manewr.
Pozdrawiam
|
|
|
|
Reklamy
|
|
RadoslawF
Gość
|
2010-05-05, 13:49 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/hrr7qv$48j$1@news.task.gda.pl
*szerszen* napisał(-a):
wiec zachowal szczegolna ostroznosc, predkosci byly niewielkie, a
skrecajacy zajechal mu droge doprowadzajac do kolizji ;)
Przekraczając podwójną ciągłą i zachowując przy tym szczególną
ostrożność doprowadził do kolizji. Wszystko w majestacie prawa :/ Chyba
Ale zrozum, podwojna ciaga, czy kierunkowskazy nie maja tu zadnego
znaczenia.
To nie podwojna ciaga spowodowala kolizje a nie ustapienie pierszenistwa
przez pojazd zmieniajacy kierunek jazdy!
|
Jesteś w błędzie.
Kolizje spowodowało nieprzestrzeganie przepisów przez wyprzedającego.
Przekroczenie ciągłej i wyprzedzanie pojazdy wykonującego skręt
w lewo.
Pozdrawiam
|
|
|
|
Gray
Gość
|
2010-05-05, 13:53 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
to ze ktos lamie przepisy nie upowaznia cie do powodowania kolizji czy
wypadkow
ale jako kierowca masz prawo zakladac, ze inni uczestnicy ruchu jada
zgodnie z przepisami
nic nie masz prawa zakładać.
Masz bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa, choćby ci facet u notariusza dał
na piśmie, że cię nie będzie wyprzedzał i możesz z zamkniętymi oczami
skręcać.
|
Art. 4. Pord:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że
inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że
okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania."
A teraz też bądź tak miły i wskaż artykuł w którym jest napisane, że
wyprzedzający ma pierwszeństwo (bezwzględne najlepiej).
Pzdr.
--
Gray
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 13:56 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | ale jako kierowca masz prawo zakladac, ze inni uczestnicy ruchu jada
zgodnie z przepisami
|
masz rowniez zachowac szczegolna ostroznosc, szczegolnie podczas manewrow
przecinajacych tory innych pojazdow
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 14:00 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | To że straty/uszkodzenia były małe może tez oznaczać że odpowiednio
wcześnie hamował. I w żadnym razie nie udowadniają że wyprzedzający
rozpoczął manewr jako pierwszy.
|
czytasz ty sam siebie i przy okazji myslisz?
zobacz co robisz, stawiasz kogos na pasie, rozpedzasz, dajesz mu czas na
hamowanie, jednoczesnie twierdzac, ze nie mogl tam byc pierwszy od kogos,
dla kogo znalezienie sie na tym pasie to tylko skret kierownica, czyli duzo
mniej
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 14:04 Re: [pord] kolizja, jak się bron ić
|
|
Cytat: | Kogo w takim razie wyprzedzal?
|
tego co dostal w drzwi
|
|
|
|
Gray
Gość
|
2010-05-05, 14:06 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
ale jako kierowca masz prawo zakladac, ze inni uczestnicy ruchu jada
zgodnie z przepisami
masz rowniez zachowac szczegolna ostroznosc, szczegolnie podczas manewrow
przecinajacych tory innych pojazdow
|
Chętnie poznam ten zapis oraz definicję "toru" innych pojazdów. Możesz
przytoczyć?
Pzdr.
--
Gray
|
|
|
|
Tomasz Kaczanowski
Gość
|
2010-05-05, 14:06 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
To że straty/uszkodzenia były małe może tez oznaczać że odpowiednio
wcześnie hamował. I w żadnym razie nie udowadniają że wyprzedzający
rozpoczął manewr jako pierwszy.
czytasz ty sam siebie i przy okazji myslisz?
zobacz co robisz, stawiasz kogos na pasie, rozpedzasz, dajesz mu czas na
hamowanie, jednoczesnie twierdzac, ze nie mogl tam byc pierwszy od
kogos, dla kogo znalezienie sie na tym pasie to tylko skret kierownica,
czyli duzo mniej
|
Jeśli zwolnił, tak jak to opisał Radosław, to nie tylko, skoro nie
został uderzony w światła/zderzak, ale w drzwi... Niestety to jest
częste - ostatnio jadąc za autobusem, który stanął na przystanku, my się
zatrzymaliśmy, za nami jednak mistrz kierownicy zaczął wyprzedzanie i
mało nie doszło do zderzenia czołowego - jadący z naprzeciwka musiał
hamować... (Ulica wąska i podwójna ciągła) Niestety tacy "mistrzowie
kierownicy" to chleb powszedni naszych dróg...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 14:08 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
ty napewno, a jak masz watpliwosci to jesli zobaczysz policje drogowa, to
podejdz i zapytaj, albo napisz maila, odpowiadaja
Cytat: | Kolizje spowodowało nieprzestrzeganie przepisów
|
to napewno
Cytat: | przez wyprzedającego.
|
a to juz nie, wyprzedzany, czyli skrecajacy, nie zastosowal sie do przepisow
i nie upewnil sie czy moze bezpiecznie wykonac zamierzony manewr, dlaczego
nie chcesz tego przyjac do wiadomosci
Cytat: | Przekroczenie ciągłej
|
za to nalezy m usie co najwyzej mandat
Cytat: | i wyprzedzanie pojazdy wykonującego skręt
w lewo.
|
a to juz twoja interpretacja
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 14:10 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Chętnie poznam ten zapis oraz definicję "toru" innych pojazdów. Możesz
przytoczyć?
|
czepiasz sie slowek?
poczytaj oddzial 4 z pord
|
|
|
|
RadoslawF
Gość
|
2010-05-05, 14:11 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
Jesteś w błędzie.
ty napewno, a jak masz watpliwosci to jesli zobaczysz policje drogowa,
to podejdz i zapytaj, albo napisz maila, odpowiadaja
Kolizje spowodowało nieprzestrzeganie przepisów
to napewno
przez wyprzedającego.
a to juz nie, wyprzedzany, czyli skrecajacy, nie zastosowal sie do
przepisow i nie upewnil sie czy moze bezpiecznie wykonac zamierzony
manewr, dlaczego nie chcesz tego przyjac do wiadomosci
|
Jesteś pewny ? byłeś tam ?
I wiesz z całą pewnością że to wyprzedzający pierwszy wykonał
manewr ? :-)
Cytat: | Przekroczenie ciągłej
za to nalezy m usie co najwyzej mandat
i wyprzedzanie pojazdy wykonującego skręt
w lewo.
a to juz twoja interpretacja
|
Nie byliśmy tam obaj i snujemy przypuszczenia, ale przedstawianie
swojej interpretacji jako faktu przy jednoczesnym dyskredytowaniu
interpretacji innych świadczy o tym że nie dorosłeś jeszcze do
tej dyskusji.
Pozdrawiam
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 14:13 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Jeśli zwolnił, tak jak to opisał Radosław, to nie tylko, skoro nie został
uderzony w światła/zderzak, ale w drzwi...
|
proponowalem to juz komus, wez resoraki do reki i zrob eksperyment, zobacz
kto musi byc pierwszy i gdzie, aby wyprzedajacy uderzyl w drzwi
wyprzedzanego
ale jak pisalem, pewnosci bez ogledzin uszkodzen nie mamy, mozemy gdybac, a
moje gdybanie na podstawie opisu sklania wlasnie ku takiej tezie, ze
skrecajacy nie upewnil sie czy moze skrecic i doprowadzil do kolizji
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 14:15 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | A teraz też bądź tak miły i wskaż artykuł w którym jest napisane, że
wyprzedzający ma pierwszeństwo (bezwzględne najlepiej).
|
Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie
bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić
kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas
ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Art. 22. 4. Kierujący pojazdem, zmieniając poza skrzyżowaniem zajmowany pas
ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie
ruchu, na który zamierza wjechać, oraz wjeżdżającemu na ten pas z prawej
strony.
|
|
|
|
szerszen
Gość
|
2010-05-05, 14:19 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: | Jesteś pewny ? byłeś tam ?
|
oczywiscie nie
Cytat: | I wiesz z całą pewnością że to wyprzedzający pierwszy wykonał
manewr ?
|
a ty wiesz z cala pewnoscia ze bylo odwrotnie?
Cytat: | Nie byliśmy tam obaj i snujemy przypuszczenia, ale przedstawianie
swojej interpretacji jako faktu przy jednoczesnym dyskredytowaniu
interpretacji innych świadczy o tym że nie dorosłeś jeszcze do
tej dyskusji.
|
no popatrz, robisz wlasnie to o czym piszesz, przy czym ja juz kilka razy w
tym temacie zaznaczylem, ze pewnosci nie mam, tylko sklaniam sie ku
przedstawianej przezemnie tezie, na podstawie przepisow i uszkodzen
opisanych w pierwszym poscie
|
|
|
|
Gray
Gość
|
2010-05-05, 14:26 Re: [pord] kolizja, jak się bronić
|
|
Cytat: |
To że straty/uszkodzenia były małe może tez oznaczać że odpowiednio
wcześnie hamował. I w żadnym razie nie udowadniają że wyprzedzający
rozpoczął manewr jako pierwszy.
czytasz ty sam siebie i przy okazji myslisz?
zobacz co robisz, stawiasz kogos na pasie, rozpedzasz, dajesz mu czas na
hamowanie, jednoczesnie twierdzac, ze nie mogl tam byc pierwszy od kogos,
dla kogo znalezienie sie na tym pasie to tylko skret kierownica, czyli
duzo mniej
|
A skąd wiesz? Próbowałeś policzyć? Gdybyś próbował to obliczyć przestałoby
być dla Ciebie to takie oczywiste.
Załóż sobie prędkość z jaką mógł się poruszać jeden i drugi pojazd wykonując
te manewry, przelicz na sekundy i metry. Uwzględnij długość wyprzedanego
pojazdu (będziesz wiedział jak długo samochody mogłyby być koło siebie).
Potem uwzględnij czas reakcji kierowcy który był wyprzedany to się dowiesz
czy miał przynajmniej szansę uniknąć kolizji. Ten twój "skręt kierownicą"
przy minimalnej prędkości niestety może się okazać podobnie długotrwały (lub
krótkotrwały raczej) jak wyprzedzanie rozpędzonym samochodem kilku
samochodów.
Pzdr.
--
Gray
|
|
|
|